Projektowanie dla dobra społecznego ma nowe ramy

image

Fast Company Impact Council, grupa liderów korporacyjnych, przedsiębiorców i innych liderów z różnych branż, zebrała się 30 czerwca, aby podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Członkowie podzielili się na małe grupy, moderowane przez redaktorów Fast Company i podzielili się swoimi poglądami na to, jak radzą sobie i wprowadzają innowacje w obliczu trzech kryzysów: globalnej pandemii, spowolnienia gospodarczego i wezwania do sprawiedliwości społecznej w następstwie zabójstw George'a Floyda, Breonny Taylor i Ahmauda Arbery'ego.

W tej dyskusji przy okrągłym stole, prowadzonej przez starszego pisarza Marka Wilsona, kadra kierownicza najwyższego szczebla dyskutowała o projektowaniu dla dobra społecznego przez pryzmat dwóch największych nowości roku 2020: COVID-19 i ruch Black Lives Matter. Uczestnikami tej sesji, w porządku alfabetycznym, byli współmoderatorzy Dave Gilboa, współzałożyciel i współ-CEO Warby Parker i Natasha Jen, partner w Pentagram Design; wraz z Jonathanem Mildenhallem, współzałożycielem i CEO TwentyFirstCenturyBrand; Tyree Montague, CEO Co:collective; Linda Ong, założyciel i CEO Cultique; oraz James Vincent, CEO FNDR. Fragmenty okrągłego stołu zostały zredagowane pod kątem długości i przejrzystości.

Natasha Jen: Projektowanie jest na początku socjalne, ponieważ projektowania doświadczają miliony. Projektowanie kształtuje zachowanie i zmienia nastawienie ludzi. Teraz poważnie zastanawiamy się nad tym, co projektujemy i dla kogo projektujemy? To pytanie było kiedyś proste i powierzchowne. Byli prostolinijni klienci, dla których nie projektowaliśmy dla tytoniu. Teraz mamy do czynienia z naprawdę skomplikowaną sytuacją. Nasza praca ma tak wiele warstw oddziaływania, od sprawiedliwości ekologicznej, rasowej po nierówności ekonomiczne. To nie jest łatwa dychotomia "te są dobre i te są złe". To jest naprawdę splecione.

Przechodzimy naprawdę poważną rozmowę [w Pentagramie] o sprawiedliwości rasowej. W dzisiejszym świecie nazywamy to różnorodnością. Ale różnorodność nie dotyka sedna problemu. W naszej historii większość partnerów była biała. Byłem jedynym azjatyckim partnerem, kiedy dołączyłem do nas w 2012 roku. Mamy tylko jednego czarnego partnera. Nigdy tak naprawdę nie postrzegaliśmy tego jako problemu, ponieważ do talentu podchodziliśmy z przymrużeniem oka - tak długo, jak jesteś utalentowany, to dobrze.

Nie możemy już dłużej być zaślepieni kolorami, ponieważ nieświadomie wykluczyliśmy bardzo krytyczną cechę demograficzną w samej strukturze naszej praktyki: Czarnych projektantów. Prawda? I idziemy, cóż, zatrudnijmy czarnych projektantów, ale tylko 3% pracujących projektantów to czarni. Więc pytanie brzmi, gdzie oni są?

Sama edukacja wyklucza studentów nawet z wejścia w tę bardzo elitarną praktykę, którą nazywa się projektowaniem. Uczymy w prywatnych szkołach, uczymy w Ivy Leagues. Uczymy w szkołach wyższych, które nie są przystępne cenowo. Więc to jest kwestia, nad którą będziemy pracować. Musimy przenieść się do świata, do społeczności znajdujących się w niekorzystnej sytuacji, do szkół średnich, do miejskich uniwersytetów. Tylko w ten sposób możemy wprowadzić więcej studentów do edukacji w zakresie projektowania i przeszkolić ich, by stali się niesamowitymi projektantami.

Dave Gilboa: Jesteśmy głęboko przekonani, że najlepsze firmy rozwiązują prawdziwe problemy i że myślenie projektowe jest niezbędne, aby stworzyć eleganckie rozwiązania tych problemów. Ale byliśmy równie podekscytowani tym, że możemy stworzyć biznes nastawiony na zysk, który robi dobrze na świecie. Zawsze przyjmowaliśmy podejście zorientowane na interesariuszy, czyniąc dobro naszym klientom, pracownikom, środowisku i społecznościom, których jesteśmy częścią.

Ostatnie kilka miesięcy przyniosło nam bardziej złożone problemy, z którymi musimy się zmierzyć. Wszystko od przeprojektowania doświadczeń dla naszego zespołu i naszych klientów [z takimi rzeczami jak] codzienne badania lekarskie, kontrole temperatury i maski upoważniające do odbudowy wszystkich technologii w naszych sklepach, aby zapewnić, że jest to doświadczenie bezkontaktowe. Dla nas, jako firmy, istnieją możliwości, aby prowadzić i pokazywać, że można tworzyć wspaniałe integracyjne i zróżnicowane organizacje, które dają szanse słabo reprezentowanym grupom i które tworzą lepszy biznes.

Jonathan Mildenhall: Wyzwanie, przed którym stoją obecnie przedsiębiorstwa, polega na tym, że muszą one być w stanie udowodnić, dlaczego są dobre dla społeczeństwa i co robią, by mu pomóc. Nie można prowadzić działalności gospodarczej, jeśli nie można jasno wskazać, dlaczego jest ona dobra dla całego społeczeństwa w sposób wykraczający poza sam charakter biznesplanu. Musimy pociągnąć udziałowców do odpowiedzialności za to, że zarząd nadal skłania się ku tym naprawdę niewygodnym i trudnym kwestiom społecznym.

Tyree Montague: Problem wzornictwa, przed którym stoimy jako społeczeństwo, to przeprojektowanie kapitalizmu. Dotychczasowy system funkcjonował jako system oparty na udziałowcach i musimy przejść na system oparty na udziałowcach. Zaczynamy dostrzegać bardzo pozytywne oznaki. Interesujące jest obserwowanie, jak to, co ja bym uważał za tradycyjny kapitalizm, zaczyna się budzić. Dwa lata temu Larry Fink, dyrektor generalny BlackRock, napisał w swoim liście, że największa firma private equity na świecie nie będzie już w ciebie inwestować, jeśli nie potrafisz wyrazić swojego celu społecznego lub środowiskowego. To jest zmiana morska. To twardy kapitalizm budzący się do nowego sposobu działania.

To, przed czym musimy teraz stanąć w tej epoce, to brak autentyczności. Pracujemy nad indeksem autentyczności, ponieważ prawdziwym zagrożeniem jest teraz celowe pranie - tam, gdzie twierdzi się, że ma się jakiś cel społeczny lub środowiskowy, ponieważ każdy musi go mieć. . . . Kluczem jest pociągnięcie przywódców do odpowiedzialności za to, co mówią, że zamierzają zrobić. To ogromna zmiana, która stworzy zupełnie inny rodzaj rozmowy.

Linda Ong: Jedną z rzeczy, o których mam nadzieję, jest estetyka. Jeśli pomyślisz o wielkiej katastrofie, którą teraz przeżywamy, i spojrzysz na historię katastrof na świecie, stały się one niesamowitymi katalizatorami eksplozji kreatywności. Wróć do renesansu, który nastąpił po Czarnej Śmierci i zarazy. A potem pandemia z 1918 r., hiszpańska grypa i zakończenie I wojny światowej. I masz wzrost surrealizmu i ryczenie lat 20. i epoki jazzu i klapy i Fitzgerald i Hemingway. Idziesz na koniec Depresji i koniec II wojny światowej, a masz postmodernizm i nowy look i rock and roll.

Jesteśmy w jednym z tych naprawdę niesamowitych punktów zapalnych w historii świata. Patrzymy więc na to, kim są i jaka jest nowa estetyka tej epoki. To, co jest bardzo ekscytujące w zbiegu zarówno pandemii, jak i ruchu sprawiedliwości rasowej, to fakt, że już teraz widzimy, estetycznie, wielkie pragnienie objęcia czarnych artystów, czarne głosy. Wtedy mamy rdzennych mieszkańców i innych ludzi koloru i tę otwartość na przepisywanie zasad projektowania. Wszystkie te rzeczy są tam, gdzie design może naprawdę prowadzić i sygnalizować ludziom, ponieważ kiedy cywilizacje przechodzą przez takie masowe zmiany, chcą bardzo jasnej linii oddzielającej to, co wydarzyło się wcześniej i to, co dzieje się dalej. Projektowanie może naprawdę wyznaczyć ten standard.

James Vincent: Myślałem o projektowaniu nie jako o tym, jak rzeczy wyglądają, ale o tym, jak rzeczy działają i o intencjonalności wokół projektowania firm. Nie zgubiłem się w tym, że Facebook jest teraz w końcu wołany. Zawsze myślałem, że są to zupełnie niezamierzone firmy, które kapitalizowały [na] wszystkich. Ale praca, którą teraz wykonujemy z założycielami firm, naprawdę się zmieniła. Interesująca jest ta zmiana, w której założyciele naprawdę widzą implikacje wszystkiego, co robią i starają się stworzyć bardziej intencjonalny biznes. Dziesięć lat, które miały być latami 2020, to wszystko stało się w ciągu trzech miesięcy [z powodu COVID-19]. Więc spójrzcie na nas. Wszyscy mamy tu spotkanie. Tak naprawdę nigdy się nie spotkaliśmy, może się spotkamy, ale to wszystko stało się nagle. Więc staramy się dowiedzieć, gdzie jesteśmy teraz, gdy jest rok 2030.

Tyree Montague: Obszarem, który naprawdę mnie interesuje, jest biologiczny design - projektowanie naszych obecnych systemów biznesowych z myślą o życiu. Częścią tego jest sposób myślenia i konceptualizacji produktów i usług, które tworzymy na świecie. Tak więc, jeśli spojrzeć na drzewo, drzewo jest ewidentnie bardzo złożonym organizmem, który został w zasadzie samoistnie złożony. To było światło słoneczne, to była ziemia, to była woda. I ma się stać glebą i innym materiałem do tworzenia nowych rzeczy w pewnym momencie w przyszłości. To było zaprojektowane do drzewa od samego początku, prawda?

Podczas gdy ten obiekt jest przeznaczony do bycia i robienia jednej rzeczy, przez krótki okres czasu. I wtedy nikt nie wie, co z nim zrobić. Innymi słowy, nie jest on zaprojektowany, aby stać się czymś innym w przyszłości. Gdyby myśleć o projektowaniu produktów i usług, tak jak wszystko zostało zaprojektowane, aby stać się czymś następnym, to w przyszłości zbudowalibyśmy znacznie bardziej przemyślaną, zrównoważoną i odporną formę kapitalizmu.

 

Komentarze (0)

Zostaw komentarz